poniedziałek, 24 grudnia 2012

Macedońscy łucznicy/ Macedonian archers

 Rozpoczynam nowy projekt - armia Lizymacha, jednego z diadochów. Ponieważ Lizymach panował między innymi nad Tracją, jeden z najważniejszych elementów jego armii będą stanowili Trakowie, których już mam gotowych. Dlatego skupię się na przygotowaniu.jednostek "macedońskich", a w zasadzie raczej greckich.

Na początek łucznicy. W żwiecie greckim łuk był uważany za raczej słabą broń. Częściej używano go do polowania niż na wojnie. Jego donośność była mniejsza niż donośność strzału z procy. Ponieważ używano krótkich łuków strzały nie miały również odpowiedniej siły aby pozwolić na przykład na przebicie pancerza, w przeciwieństwie do oszczepów.

Łuczników używano w walce z nieopancerzonym przeciwnikiem, a także tak jak innych rodzajów lekkiej piechoty, do utrzymywania trudnego terenu. Łucznikami zostawali przedstawiciele najbiedniejszych klas, często na co dzień będący pasterzami czy rolnikami.


I,m starting a new project - army of Lysimachus - one of the Diadochi. Because he was a ruler of Thrace my Thracians will be one of the key elements of the army. Now I'm focusing on "Macedonian" units or rather Greek ones. 
First archers. In Greek world bow wasn't an important weapon. It was used rather for hunting than warfare. It's range was smaller than of the sling. Short bows weren't very powerful so force of the arrow was too small to penetrate armour, contrary to for example javelin.

Archers were used primarily to fight against unarmoured enemy and to hold difficult terrain. Archers were usually members of the lower classes, farmers and hgerdsmen.


6 komentarzy:

Inkub pisze...

Pięknie wyszli. To Xyston?

Yori pisze...

Cisza-Lizymach się zbroi :) Dobrze!

Figurki bardzo zacne!

Phil pisze...

Great looking archers! I do like them...
Phil.

Cisza pisze...

Xyston 15mm. Traków mam z Xystona i ze względu na wielkość figurek będę robił całą armię właśnie na figurkach Xystona. Inne wyglądałyby przy nich jak dzieci.

Telamon pisze...

Ładne, aczkolwiek przydałoby się bardziej zróżnicować odcieniowo - wyglądają dość jednolicie.

Cisza pisze...

Raczej z łucznikami czy procarzami odcieniowo się nie poszaleje. To w ogóle najmniej kolorowe jednostki armii.